sobota, 28 marca 2015

00. Some are like water, some are like the heat,

"Let us die young or let us live forever,We don't have the power but we never say never,Sitting in a sandpit, life is a short trip,The music's for the sad man. *

***


Matt Lenon Shmi

☀Ur. 12.12.1992 
馃寵 Zm. 04.05.2013
Kochany syn, brat, przyjaciel i ch艂opak.
Spoczywaj w spokoju kochanie.


- Tak bardzo przepraszam. Ja... Mog艂am Ci臋 zatrzyma膰. Chcia艂am chwyci膰 twoj膮 d艂o艅, rozumiesz? Jechali艣my razem, wi臋c czemu stoj臋 tu teraz sama? Mia艂am Ci tyle dopowiedzenia. Nawet nie wiesz ile odda艂abym by mog艂a Ci臋 przytuli膰. Ja nie potrafi臋 tak dalej. Poddaje si臋. Hiszpania to nie jest ju偶 nasz k膮t. To pa艅stwo przesta艂o by膰 moje wraz z twoim odej艣ciem.


****


- Nie masz prawa nas zostawi膰. - Wysoka blondynka zarzuci艂a swoje w艂osy, celuj膮c broni膮 w czo艂o brunetki. Chantel za艣mia艂a si臋 z 偶alem, nie pr贸bowa艂a si臋 broni膰.
- Nie mam prawa, huh? A od kiedy ty o tym decydujesz? Wydaje mi si臋, 偶e jeste艣 g贸wnem w tej ekipie wi臋c od艂贸偶 bro艅 skarbie bo to nie zabawka. - Brunetka warkn臋艂am, si臋gaj膮c d艂oni膮 do ty艂u za pasek. Nie chcia艂a wrzyna膰 wojny we w艂asnej rodzinie. Nic z tych rzeczy. Ona po prostu chcia艂a odej艣膰.
- Ksi臋偶niczko ty chyba nie wiesz na co si臋 decydujesz? - Anna mrukn臋艂a, okr臋caj膮c pistolet na wskazuj膮cym palcu. Drzwi otworzy艂y si臋 z hukiem, powoduj膮c strach w oczach blondynki. Chantel sta艂a niewzruszona. Kogo mia艂a si臋 ba膰? Swoich przyjaci贸艂? Odwr贸ci艂a g艂ow臋 w kierunku pi膮tki ch艂opk贸w i jednej dziewczyny. Byli tak samo jak ona, ubrani na czarno. Nie by艂 to ich firmowy kolor, ale mieli 偶a艂ob臋, kt贸ra trwa艂a ju偶 p贸艂 roku. P贸艂 roku od dnia w kt贸rym brunetka straci艂a wszystko.
- Co jest grane? - Najstarszy z nich - Sean zapyta艂, wskazuj膮c na sytuacje, kt贸ra odbywa艂a si臋 na jego oczach. Chantel zamkn臋艂a oczy, widz膮c swojego ch艂opaka, kt贸ry jeszcze kilka miesi臋cy temu by艂 na miejscu aktualnego szefa. Nienawidzi艂a ich wszystkich za to, 偶e ubrania jedynie pokazywa艂y ich stan. Niczego si臋 nie nauczyli. Dalej brn臋li w to wielkie g贸wno. Niech si臋 w nim utopi膮. Pomy艣la艂a. Mog艂a szczerze powiedzie膰, 偶e zmienili si臋 tak jak i ona sama.
- Odchodz臋. - Mrukn臋艂a. Czas zatrzyma艂 si臋 dla ka偶dego z nich. Ekipa by艂a w szoku. Gapili si臋 na ni膮 ze strachem w oczach. Chantel po kolei wyrzuci艂a bro艅, fa艂szywe dokumenty, dwa gramy czystej amfetaminy i kilka kulek gazowych. Ostatni po艂o偶y艂a delikatnie by nie wywo艂a膰 wybuchu. - Go ju偶 nie ma i mnie tak偶e. - Doda艂a. Chcia艂a zrobi膰 krok, ale zatrzyma艂a si臋 kiedy pocisk omin膮艂 minimalnie jej twarz. Za艣mia艂a si臋 g艂o艣no, odwracaj膮c w kierunku Anny. Nikt inny nie wiedzia艂 co ma zrobi膰 w tej sytuacji. Stracili g艂ow臋 rodziny, a teraz trac膮 kolejn膮 cz臋艣膰 uk艂adanki. Brunetka wyj臋艂a malutk膮 spluw臋 ze swojej kieszeni, strzelaj膮c w nog臋 blondynki.
- M贸wi艂am Ci, lepiej nie wpierdalaj si臋 tam gdzie nie powinna艣. - Warkn臋艂a. Tym razem bez problemu min臋艂a swoj膮 grup臋.
- Dlaczego? - G艂os Madison by艂 cichy i dr偶膮cy. Ma艂a Mad mia艂a dopiero 14 lat. Gdyby nie Matt nigdy by jej tu nie by艂o, ale skoro to jego siostra, musia艂 j膮 wtajemniczy膰. Nie potrafi艂 post膮pi膰 wbrew pro艣by Chantel.
- Matt'a ju偶 nie ma... - Zacz臋艂a. Ka偶dy s艂ysza艂 w jej g艂osie smutek, kt贸ry nie pozwala艂 jej normalnie funkcjonowa膰. - 呕aden z was nie mia艂 na tyle pierdolonej odwagi by pokaza膰, 偶e jeste艣cie w rozsypce. Nawet na pierdolonym pogrzebie... On umar艂 przez to bagno, a wy mimo wszystko nadal chcecie w tym siedzie膰. Powinni艣cie spakowa膰 manatki i wypierdala膰 na drugi koniec 艣wiata bo tylko tam jeste艣my bezpieczni. Zamiast tego, zostajecie tu jak nic by si臋 nie sta艂o. - Zatrzyma艂a si臋 by wsi膮艣膰 wdech. - Siedzia艂am przy nim kilka nocy, modl膮c si臋 by zosta艂 ze mn膮. Nawet kiedy poprosi艂 mnie bym zamkn臋艂a interes, wy sprzeciwili艣cie si臋, a to by艂a jego ostatnia wola. Nie jeste艣my ju偶 rodzin膮. Nie kiedy go nie ma. Dla was liczy si臋 kasa, nic wi臋cej. Nie mam zamiaru brn膮膰 w to z wami, dlatego odchodz臋 i Madison tw贸j brat chcia艂 by艣 zako艅czy艂a prac臋 wraz z jego pogrzebem, chocia偶 ty go uszanuj.

" Pewnego dnia spotkasz kogo艣, kto sprawi, 偶e poczujesz si臋 szcz臋艣liwa. Ten kto艣 przejdzie g贸ry i oceany by dotkn膮膰 twoich ust. Ruszy to co nie do podniesienia by chwyci膰 twoje serce, ale ty musisz mu na to pozwoli膰. Kiedy b臋dziesz czu艂a, 偶e to w艂a艣ciwa osoba... Nie b贸j si臋, walcz. Jeste艣 niesamowita i 偶ycz臋 Ci jak najlepiej... Prosz臋, pozw贸l mu na to..."


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

* Umrzyjmy m艂odo albo 偶yjmy wiecznie,
Nie mo偶emy nic zrobi膰, ale nigdy nie m贸wmy nigdy
Siedzimy w piaskownicy, 偶ycie jest kr贸tk膮 wycieczk膮,
Muzyka dla smutnych ludzi"

sobota, 21 marca 2015

OBSADA




Justin Bieber 
21 lat 

"Potem powiedz mi jaki jestem okropny, ale 偶e mimo tego zawsze b臋dziesz mnie kocha膰.
Po tym wszystkim popchnij mnie w nast臋pstwie destrukcyjnej 艣cie偶ki, na kt贸rej jeste艣my.
Dw贸ch psychopat贸w, ale wiemy, 偶e nie wa偶ne ile no偶y wbijemy sobie w plecy,
To i tak b臋dziemy je dla siebie os艂ania膰, bo mamy takie szcz臋艣cie."






Chantel Nikita Lout
19 lat

"Nie spa艂a ca艂膮 noc, czekaj膮c kiedy zadzwoni.
Musia艂o co艣 si臋 sta膰 przecie偶 tak nigdy nie robi艂.
Gdy telefon zadzwoni艂 by艂a pe艂na nadzieji,
Cho膰 za chwil臋 ca艂e 偶ycie mia艂o w koszmar si臋 zmieni膰."

Drugi Plan:


Przyjaciel Justina


By艂y ch艂opak Chanel


Przyjaci贸艂ka Chanel


Przyjaciel Justina


Przyjaciel Justina


Przyjaciel Justina


Przyjaciel Justina


Znajoma ekipy


Przyjaci贸艂ka Katy